Forum Franciszkański Ruch Apostolski Strona Główna Franciszkański Ruch Apostolski
Witaj na naszym forum!!
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Koszarawa 2007
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Franciszkański Ruch Apostolski Strona Główna -> Rekolekcje...
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ika :)
Administrator



Dołączył: 24 Lip 2005
Posty: 85
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rybnik

PostWysłany: Nie 14:04, 05 Sie 2007    Temat postu:

Mam jeszcze do Was prośbę Very Happy Smile

[link widoczny dla zalogowanych] moglibyście też tutaj napisać kilka słów na temat rekolekcji?

Bardzo proszę Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
AllaLalla




Dołączył: 06 Sie 2006
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rybnik

PostWysłany: Nie 19:12, 05 Sie 2007    Temat postu:

b.b.b. podobała mi się braterska atmosfera jaka mogła się utworzyć dzięki temu, że O.Olgierd był Z nami a nie NAD nami. a konferencje też też też były super. dziękuję Ojcu Olgierdowi za starania i świetne efekty Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gosia




Dołączył: 05 Kwi 2007
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 19:55, 05 Sie 2007    Temat postu:

No tak jak to zwykle ja zapomniałam o najważniejszej osobie ^^. Dziękuje AllaLalla, że mi przypomniała.
Najbardziej ze wszystkich chciałabym podziękować o.Olgierdowi. Gdyby nie on pewnie w ogóle by sie nie zastanawiała, czy przystąpić do sakramentu pojednania i bez Niego te rekolekcje nie byłby dla mnie rekolekcjami.

Dziękuje za te potrzebne mojej duszy słowa, które są objęte tajemnicą i za przybliżenie mi postaci św. Franciszka. Myślałam że coś o nim wiem, teraz widzę, że nie wiedziałam nic. Jeszcze raz serdecznie dziękuje :* i otaczam swoją modlitwą.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Laser




Dołączył: 29 Lip 2005
Posty: 31
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 14:08, 06 Sie 2007    Temat postu:

Mam nadzieje że w podobnym składzie spotkamy się na rekolekcjach 2 stopnia Very Happy
Tak w ogóle to dzieki grupo o numerze trzy za współprace i w ogóle Smile Smile Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bolo




Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 19
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Bielsko-Biała

PostWysłany: Pon 20:21, 06 Sie 2007    Temat postu:

bede jezddzil na wszystko co mozliwe..

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mary




Dołączył: 13 Kwi 2006
Posty: 63
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Zabrze

PostWysłany: Pon 23:25, 06 Sie 2007    Temat postu:

Pax Wszystkim!

Dla mnie te rekolekcje były bardzo trudne, wręcz ciężkie, ponieważ odbywały się pod znakiem rozstań. Po prostu ludzie we FRA robią się coraz młodsi/ niedawno na Alwwernii bywali ludzie w wieku około 20 lat, teraz jest około 17 bo od 15 do 20/ a ja coraz młodsza nie jestem... ale może od początku...
Na wstępie, po przyjeździe zostałam zastrzelona informacją, smutną dla mnie/ egoistyczne podejście/ i przyszłościową dla Prowincji. Niestety przywiązuję się do ludzi, A o. Prowincjał ma inną wizję co dalej z Naszymi Asystentami, lub Braćmi FRA. Zostałam Animatorem FANTASTYCZNEJ grupy/ dziękuję tym, którzy dzielili nas na grupy <buziak>. Każdemu z Nich mam za co dziękować, nikt się nigdy nie zbuntował, każdy robił to co mógł i o co poprosiłamŕ dzięki Wam za to. Moja załogo/ Bosmanie, Sterniku, i Lolku-Bocianie Gniazdo/ dziękuję , że mnie zaskakiwaliście i nie pozwoliliście, żeby te spotkania w grupach były takie jak sobie ułożyłam, dzięki Wam były spontanicznie modyfikowane <lol>. Dominik i Krzysiu pokazali mi Majestat Boga, a Marlena, że można Kochać i uśmiechać się mimo cierpienia/ taki dla mnie współczesny Hiob/. No i Ewela, która zawsze pamięta jak uwielbiam rozmawiać z ludźmi. Dzięki Nim te rekolekcje stały się Rekolekcjami przez duże „R”. Choć nie tylko dzięki Nim. Justyna jednym zdanie zmotywowała mnie do „pójścia do Czyśca” na 45 minut, długa, ale piękna droga, wartościowa/ ukłon w stronę Braciszka, którego znam chyba najdłużej ze wszystkich w tym zakonie/. Siostraŕ Przebój numer JEDEN rekolekcji, zawsze Radością się dzieląca, genialna Kobieta/ choć do dnia dzisiejszego nie rozwikłałam zagadki czy to był komplement, czy raczej jakaś zniewaga, że do zakonu to ja niee/, zwłaszcza przez to, że się nawzajem wspierałyśmy w dyskusji z Prawdą, bo Racja była po naszej stronie/ drodze do Chorych/. A no i to robienie racuchów, nigdy nie zapomnę miny Siostrzyczki i Marysi, gdy zabrałam im sprzed nosa patelni...ach ta margarynka...<lol>. Dzięki Ali odżyły piosenki SDMu. Krisŕ nie za często się zdarza, żeby ktoś wprawiał mnie w głębokie myślenie/ kawały/, no i te Jego rozwalające teksty <lol>. Ika ucząca nas nowych songów, i ucząca mnie indywidualnieŕ uwielbiam te chwile jak mogę sobie z Tobą pośpiewać w duecie, No i Fraterman, z którym lubię sobie rozmawiać, Twoja cierpliwość, żeby słuchać moich pytań i zawziętość, by dowiedzieć się tego wszystkiego o co pytam, by móc odpowiedzieć na moje czasami może i bez sensu pytania będzie przeze mnie zapamiętana. Pamiętam również mecz, który tak jakby przeze mnie przegrany/ a pewna osoba z mojej drużyny-choleryk, która nie lubi przegrywać powiedziała, że świetnie gram <buziak>/. No i nie zastąpiona bramkarz Siostrzyczka/ drużyna przeciwna wymiękła/. Zapamiętam sobie również ADORACJĘ z głośnym mówieniem Bogu DZIKUJĘ. Podobały mi się również Msze Św. Wszyscy szli do Komunii, oprócz mnie i tak mi się płakać chciało, rzadko się zdarza, żeby mi się wyć chciało, bo nie mogę iść do Pana Jezusa...a tu na każdej Mszy do Niedzieli Oczywiście wyjście do chorych, ale to jak zwykle pozostawię bez komentarza/ powiem jedynie , że chciałabym jak będę starsza, tak bardzo marzyć o tym, żeby pójść do Kościoła i tak bardzo czekać na Jezusa, z taką wiarą w oczach.../. Zapamiętam też sobie grilla, na którym Jozue smażył kiełbaskiŕkucharz Niego wybity, palił, ale nie spali <lol>. Tegoroczną Koszarawę zapamiętam także z pomidorów/ bardzo lubię , więc nie miałam ani przez chwilę ich dość, a nawet żałowałam jak się skończyłyŕ uzupełniam braki w domku/ i PLUSSSZów / Fratermainie, żeby Cię już nie okłamywać i żebyś nie mówił, że ciągle zmieniam zdanie, sprawdziłam, wolę wiśniowo- pomarańczowe, niż grapefruitowo- pomarańczowe/. Zapamiętam też Misterium, uwielbiam rezyserowaćŕ to moje drugie powołanieŕ patrzeć jak wszystko się rozwija, nabiera kształtów, po prostu formułuje/ najlepsze są wtopy Aktorów/ bo nasi byli Prawdziwymi Aktorami/. Najlepszy był Bolek- Franciszek...” Wielbimy Cię, tak?” albo dialog
„- Bracia zatwierdzili naszą regułę,
- Kto???”. Nie zapomnę też podrygująco- tańczących Braci na końcu kościoła. Naszej wdzięcznej publiczności, dzięki za oklaski. No i odtańczonego przez nas na Chwałę Jego ” W Tobie jest Światło”. Nie zapomnę jak mi się płakać chciało jak po raz kolejny zegnałam się z Jozue, wiedząc, ze nie wiadomo czy się jeszcze spotkamy, a na drugi dzień z Fratermanem z tą samą myślą... Ale przede wszystkim nie zapomnę ludzi, którzy byli, ani tego, słów których z Wami zamieniłam, dzięki Wam i temu, że mogłam z Wami rozmawiać ta Alwernia pozostanie w moim serduszku, bo Uwielbiam ludzi, przebywać z Nimi i rozmawiać i każdy Kto to dostrzegł i rozmawiał ze mną/ jedni więcej inni mniej/ sprawił, że ta Alwernia znowu była Czymś więcej niż tylko Rekolekcjami. W trakcie Alwerni Ktoś mi powiedział, że chyba się starzeję, bo jestem mniej radosna i mniej mówiąca niż kiedyś, coś w tym jest, ale nie do końca, moimi akumulatorkami do radości są ludzie i rozmowy z Nimi, a perspektywa starzenia się wiekowego we FRA sprawia, że mam wrażenie, że powinnam powoli się rozstawać z Wami...
Jednymi słowy Alwernia-ŕ Msza, Adoracja, Ludzie, Rozmowy Chorzy, Transitus, Plussze, Pomidory i Rozstania...Laughing

"Bo nikt nie ma z nas, tego co mamy razem,
Każdy wnosi ze sobą to co ma najlepszego,
Zatem, aby wszystko mieć potrzebujemy siebie razem,
Bracie , Siostro ręka w rękę z NAMI idź"Laughing Laughing

Buziam Wszystkich i dzięki, że byliście
Maria Magdalena Różańska


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Mary dnia Wto 13:28, 07 Sie 2007, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mary




Dołączył: 13 Kwi 2006
Posty: 63
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Zabrze

PostWysłany: Pon 23:32, 06 Sie 2007    Temat postu:

Generalnie nie ujęłam w swoich wspomnieniach wielu osób, co nie znaczy, że dla mnie nie istnieliście, wręcz przeciwnie, każdy z Was mocno zapisał się w mym serduszku, więc dzięki, że byliście--> wszyscy, bez Was ta Alwernia nie byłaby warta przyjazdu/ po prostu doszłam do wniosku, że mojego posta wywalą, jak więcej napisze, a mogłabym jeszcze pisać...i pisać/.
BUZIOLE w kichole
Mary


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gosia




Dołączył: 05 Kwi 2007
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 11:50, 07 Sie 2007    Temat postu:

Teraz jak czytam te wszystkie posty po raz któryś tam, widzę jak mało sie starałam, żeby te rekolekcje były prawdziwymi rekolekcjami. Patrze na ten czas tam spędzony na te wszystkie cudowne i radosne chwile. I zauważam jak mało czasu poświęciłam swojej duszy. Przed wyjazdem miała tyle pytań, tyle wątpliwości. A tam w Koszarawie było tak pięknie, że przestały być one dla mnie ważne. Teraz te kilka dni po powrocie widzę jak mało sie zmieniłam, a jak bardzo mogłam sie zmienić. Miałam pod nosem dwie wielkie "encyklopedie o Bogu", na pewno nie wiedziały wszystkiego, a ja ani razu nawet nie starałam sie ich "otworzyć" swoimi pytaniami. Teraz przynajmniej nie popełnię tego samego błędu na następnych rekolekcjach. Chociaż nie wyobrażam sobie ich bez naszego Fratermana. Może go za dobrze nie poznałam, ale już za nim tęsknie.

:*


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mary




Dołączył: 13 Kwi 2006
Posty: 63
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Zabrze

PostWysłany: Śro 19:19, 08 Sie 2007    Temat postu:

Pax!
Podczas prób do Misterium był jeszcze taki motyw- tez mnie rozwalił, gdy Andrzej- grł jednego z braci, podszedł do Fratermana z tekstem Franciszku, chcę Ci pomóc budować kościół, na co Fraterman budowniczy wskazując na olka powiedział Franciszek to ten Laughing
Generalnie Panowie i Panie grający- byliście świetni
BUZIACZKUJĘ
Mary


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Laser




Dołączył: 29 Lip 2005
Posty: 31
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 9:23, 09 Sie 2007    Temat postu:

Mariu jeszcze kiedyś będziesz słyszeć o sobie legendy z ust młodych fratersów Smile

Gosiu a Ty nie czekaj z pytaniami do następnych rekolekcji FRA panewniki też mają malutką bibliteczke Very Happy

Myśle że trudno mi powiedzieć na ile mnie rekolekcje zmieniły to czas pokaże i czyny, ale patrze z nadzieją w przyszłość. Czasem na rekolekcjach łatwiej mówić teraz nareszcie możemy się sprawdzić (w sumie na rekolekcjach też były okazje i to nie jedna) powodzenia !!

Nie pokładajmy ufności w sobie bez Boga nam się nie uda, a więc z modlitwą+

,,Dzisiaj tu jutro tam każda radość krótko trwa dobrze z sobą było nam więc śpiewajmy dzisiaj tu a jutro tam"


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mary




Dołączył: 13 Kwi 2006
Posty: 63
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Zabrze

PostWysłany: Czw 11:32, 09 Sie 2007    Temat postu:

Pax!
Nie mam pojęcia jakie legendy/ mam nadzieję, że nie będziecie mnie wspominać jako wolnojadacza Rolling Eyes i nie z PLUSSSZów i nie coli, i nie z jakiś smutnych powodów/ negatywów/ i nie z połamańsk...
Tylko np z ...

Laughing
Buziam
Mary


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ika :)
Administrator



Dołączył: 24 Lip 2005
Posty: 85
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rybnik

PostWysłany: Pon 16:58, 13 Sie 2007    Temat postu:

Smile) Tak czytam te wszystkie Wasze wypowiedzi na temat rekolekcji.. i aż mi się łezka w oku zakręciła.. Smile) Cieszę się, ze tak spędziliście ten czas i mam nadzieje, że nie żałujecie tego, ze przyjechaliście do Koszarawy... Smile Hmm już PRAWIE miesiąc minął, a to wszystko jest jeszcze takie akutualne.. Smile PIĘKNIE Smile)

Gosiu.. wydaje mi się, że przeżyłaś te rekolekcje tak jak miałaś je przeżyć Smile pamietaj, że 'nie od razu Rzym zbudowano' a na zmiany przyjdzie jeszcze czas.. On wie co ma robić.. Smile

pozdrawiam Wszystkich Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gosia




Dołączył: 05 Kwi 2007
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 17:18, 14 Sie 2007    Temat postu:

Ooooo Ika ^^

Nie wątpię, że ON wie co ma robić... tylko że ON czeka aż mu na to pozwolimy... a mi coś to pozwalanie na razie nie wychodzi. :*


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ewela




Dołączył: 14 Sie 2007
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gliwice

PostWysłany: Śro 12:05, 15 Sie 2007    Temat postu:

Witam wszystkich:)

Mimo, że już mineło trochę czasu minęło to cały czas męczy mnie fakt, że przed moim wyjazdem z Koszarawy (czwartek) nie zdążyłam się pożegnać z osobami, które wtedy wyszły do chorych:( Dlatego teraz przesyłam moc uścisków i gorące pozdrowienia - dla wszytskich rekolekcjonistówRazz - byliście świetni i dzięki wam było jak byłoSmile

Specjalne pozdroweinia dla Marysi, która szczęśliwie wpadła na pomysł namówienia mnie na Koszarawę, a wieczorami wprowadzała w tajniki FRA:)
(I przy okazji, jeszcze raz sorki za tą torebkęRazz Mam nadzieje, że dało się ją wyprać. Starałam się jak mogłam, ale naprawdę nie dało się jej uchować w czystości po całym dniu wyprawy na Babią - tym bardziej, że była jasnobeżowa:)

A tak na serio,
bardzo się cieszę, że miałam możliwość wspólnego z Wami przeżywania Boga. Myślę, że szczególnie dużo dała mi praca w grupach (pozdrowienia dla IV !!!Smile - była to dla mnie nowość, ale szybko odnalazłam się w tej formie i wyciągłam z niej (a raczej z samych rozmów) wiele wniosków.

Zdecydowanie za mało było modlitwy śpiewem:) A może wydaje mi się tak dlatego,że sporo czasu straciłam na samej nauce melodii i słówRazz

Najtrudniejsze jak dla mnie były modlitwy z "zieloną książeczką" - taka trochę "wyższa szkoła jazdy"Razz

Co zapamietam na długo:
- piękny ołtarz
- szok, jaki przeżyłam widząc końcowy odcinek podejścia na Babią (te klamry - nie spodziewałam sie:P)
- szok nr 2, gdy zobaczyłam starszych ludzi (w tym o kulach) schodzących tą trasąRazz (chociaż podejrzewam, że oni raczej doszli do tych klamr i zawrócili;)
- widok ze szczytu, zwłaszcza z Małej Babiej (promienie zachodzącego słońca przeświecające zza chmur zawsze kojarzyły mi się z łaską bożąSmile
- kalambury - S. Aleksandrę pokazującą "Psa, który jeżdził koleją" Smile
- obowiązkowo pomidory i czekoladę (pozdrowienia dla O.Olgierda:)
- lekkie oszołomienie nowym otoczeniem i nieśmiałość, która nie pozwoliła mi na zadanie wielu pytańSad

Nie moę się doczekać, kiedy będe moła zobaczyć zdjęcia (Rafał, myślałeś poważniej o zostaniu fotorafem?Smile, bo dzięki nim wspomnienia odżywają, a ja chciałabym przeżyć Koszrawę jeszcze raz:)

Buziaków moc :*


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ika :)
Administrator



Dołączył: 24 Lip 2005
Posty: 85
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rybnik

PostWysłany: Nie 11:25, 19 Sie 2007    Temat postu: Kilka słów od Siostry :)

Kilka słów od naszej Siostry Smile

PAX!
Moi kochani, tak jak obiecałam posyłam kilka słów, takie moje wielkie i małe doświadczenie z rekolekcji w Koszarawie. Dziękuję też Dominice za umieszczenie tekstu na stronce.
Te słowa, które często powtarzam, że nie ma przypadków, są moim wieloletnim doświadczeniem, wynikającym z 9 lat prowadzenia rekolekcji. Koszarawa był dla mnie czasem niesamowitego doświadczenia bliskiego i bardzo konkretnego działania Pana Boga w moim życiu, czasem wielu miłych niespodzianek i przeżyciem prawdy, że ufając wszystko jest możliwe a Bóg znajdzie wyjście, nawet gdy człowiek zamyka drzwi On otwiera wtedy okno. Zwykłe gotowanie, choć gotować nie umiem, pokazało mi że Pan troszczy się o te zwykłe przyziemnie sprawy, dotknęłam działania Bożej Opatrzności, bo nie robiąc wielkich zakupów wszystkiego nam starczyło i niczego nie brakło. Natomiast moje zamiłowanie do porządków przeszło ciężką próbę i pobudziło do refleksji: dlaczego drażni mnie bałagan, dlaczego złoszczę się na nieporządek, dlaczego wzrasta we mnie złość na ludzi, którzy po prostu nie zwracają na to uwagi, skoro zawsze ilekroć w moim sercu jest jakikolwiek bałagan, Jezus cierpliwie stoi, czeka, aż zacznę sprzątać albo Sam niesamowicie cierpliwie daje mi szansę i nie popędza. Czyż bałagan w kuchni może być ważniejszy od serca człowieka, czy warto się złościć, tym, co nie jest najważniejsze? NIE. Trzeba tylko uczyć się cierpliwej Miłości-jak długo –zawsze, dlaczego, bo taki Był Jezus, Taki Jest Jezus, wobec mnie- niesamowicie cierpliwie kochający!
Spotkanie z chorymi wzbudziło we mnie pragnienie bliskiego bycia z Jezusem, by kiedyś, a może już od dziś czekać, wypatrując przez okno swego serca kiedy nadejdzie, by mnie zabrać do siebie. Wszystkie wasze świadectwa upewniły mnie, że nie ja działam, ale Duch Św. nawet wtedy, gdy mi się wydaje, że za mało zrobiłam. Najbardziej budujące były dla mnie Wasze pytania o adorację i każdy sakrament pojednania. A odpowiedzią mojej ukochanej św. Tereski na wszystkie moje prośby zanoszone za jej wstawiennictwem były słowa które usłyszałam-Dziękuję za Miłość, a ja chyba zrozumiałam, że nic jeszcze nie rozumiem z Miłości, ale chcę ją pokochać i otworzyć się do końca na jej działanie, bo Miłość jest najważniejsza, wszystko przetrzyma, jest cierpliwa. Dziękuje Bogu, za każde trudne doświadczenie i św. Franciszkowi, że przypomniał mi jak wielką jest godność kapłańska, bez względu na to jakim kapłan jest człowiekiem, dlatego proszę Was o codzienną zdrowaśkę za kapłanów, tych których znacie, znaliście i tych którzy są gdzieś daleko. Zamykam Was i Wasze sprawy w codziennej modlitwie i komunii św. życząc Wam odważnego odkrywania prawdziwej Jedynej Miłości, a gdy wszystko się będzie walić na głowę-idź na chwilkę do Pana- pomilcz, krzycz, po prostu bądź- masz jedną pewność On zrozumie, bo Cię stworzył z miłości, jeśli masz wątpliwość-popatrz na krzyż. Chwała Panu! Alleluja!!!

salx


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Franciszkański Ruch Apostolski Strona Główna -> Rekolekcje... Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
Strona 2 z 3

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin